II Niedziela zwykła (B)
9 stycznia, 2018
II Niedziela zwykła (B)
9 stycznia, 2018

Komentarz do Ewangelii na Niedzielę Chrztu Pańskiego


W owym czasie przyszedł Jezus z Nazaretu w Galilei i przyjął od Jana chrzest w Jordanie. W chwili gdy wychodził z wody, ujrzał rozwierające się niebo i Ducha jak gołębicę zstępującego na siebie. A z nieba odezwał się głos: «Tyś jest mój Syn umiłowany, w Tobie mam upodobanie». (Mk 1, 9-11)

Liturgia przeznaczona na Niedzielę Chrztu Pańskiego zaprasza nas nad Jordan, główną rzekę Palestyny. Zanim jednak będziemy świadkami Objawienia Trójcy Świętej podczas Chrztu Jezusa, przyjrzyjmy się z bliska tej biblijnej rzece, przypominając sobie najważniejsze wydarzenia, jakie dokonały się w jej nurtach. Jordan ma swoje źródło w górach Hermonu, przepływa przez Jezioro Galilejskie, a następnie setkami zakoli kieruje się ku Morzu Martwemu, by skończyć tu swój bieg. Nazwa tej rzeki występuje w Biblii ok. 200 razy i dotyczy obydwu Jej części. Była związana z ważnymi wydarzeniami historii zbawienia, jak np.:
• po przekroczeniu rzeki Naród Wybrany, pod przewodnictwem Jozuego, wszedł do Ziemi Obiecanej, opływającej w mleko i miód;
• prorok Eliasz zostaje wzięty do nieba w trakcie przejścia przez Jordan;
• w jej wodach następuje uzdrowienie syryjskiego dostojnika Naamana, cierpiącego na trąd.
Nowy Testament nadaje tej rzece niejako nową rangę. To właśnie tutaj kuzyn Jezusa, Jan Chrzciciel, udziela chrztu nawrócenia. Dziś również my stajemy nad brzegiem Jordanu, razem z innymi ludźmi. Przychodzimy tutaj, aby stać się świadkami Chrztu Jezusa. Słyszymy głos Boży skierowany także do nas: Tyś jest mój Syn umiłowany, w Tobie mam upodobanie.
Każdego roku przychodzę nad Jordan mojego życia i pochylam się nad Tajemnicą mojego chrztu. I mimo, że nic z tego wydarzenia nie pamiętam, bo dokonał się w bardzo wczesnym dzieciństwie, to wiem, że Pan w tym dniu – 10 lutego 1980 r. – położył Swą rękę na mojej duszy, uczynił mnie Swoim umiłowanym dzieckiem i włączył do wspólnoty Kościoła. Stałam się nowym stworzeniem, współdziedziczką Bożego Domu. Bardzo pięknie na temat tego sakramentu wypowiedział się Błogosławiony ks. Michał Sopoćko: Chrzest święty był dla mnie pocałunkiem, przez który Bóg przyjął mnie za przybrane dziecko swoje. Czy mogę się utożsamić z Jego słowami? Mój Chrzest jest moim pierwszym i fundamentalnym spotkaniem z Trójcą Świętą.
Dziś, w Niedzielę Chrztu Pańskiego, zachęcam Cię młody czytelniku, do powrotu do korzeni, do tajemnicy Twojego Chrztu. Czy znasz datę cudu, podczas którego Bóg uczynił Cię Swoim synem/ Swoją córką umiłowaną? Czy wyrażasz wdzięczność Twoim rodzicom, chrzestnym, kapłanowi, rodzinie, dzięki którym zostałeś wszczepiony w Kościół? Czy w katalogu Twoich świąt i uroczystości widnieje także dzień Twojego Sakramentu Chrztu? A może przechodzisz obojętnie wobec tej łaski?
Zatrzymaj się dzisiaj myślami i sercem przy Twojej chrzcielnicy, przy Twoim Jordanie. Jego bieg ukazuje mi pewną analogię do życia ludzkiego, bogatego w różne zakręty i zakola. Może i Twoje życie przypomina liczne meandry rzeki Jordan? Może stoisz nad kolejnym z nich? Zatrzymaj się i proś Boga, aby przeprowadził Cię przez nie i na końcu czasów przyjął z radością do Swego Domu. Czego wszystkim i sobie z serca życzę.

Siostra Isnarda Wąż OP