Zmarła Siostra Wacława
12 lutego, 2018Wielki Post
14 lutego, 2018Trzydziestoletni przełożony generalny Zakonu, do którego wstąpił dwa lata wcześniej. Żart? Nie. Ta historia wydarzyła się naprawdę, a bohaterem, o którym mówimy jest bł. Jordan z Saksonii, bezpośredni następca św. Dominika.
Miał niezwykłą osobowość. Właśnie taki człowiek był potrzebny, by kontynuować organizację nowej wspólnoty zakonnej. Nie marnował czasu. Niestrudzenie wizytował klasztory, które w tym czasie wyrastały jak grzyby po deszczu na mapie ówczesnej Europy i poza nią. Pisał wiele listów do zakonu, klasztorów, a także braci i sióstr. Zachowała się jego korespondencja do jednej z mniszek, Diany. Był wybitnym kaznodzieją. Można pokusić się o stwierdzenie, że był jednym z pionierów dominikańskiego duszpasterstwa akademickiego, bowiem właśnie w środowisku studenckim zdobywał wielki posłuch. Jego kazania przyciągnęły do Zakonu wiele światłych umysłów, wśród których na pierwszym miejscu możemy wymienić Alberta Wielkiego. Dla braci był dobry i pełen miłosierdzia wobec ludzkiej słabości. Jedna z legend ukazuje go jako wyrozumiałego wychowawcę, który nie gani nowicjuszy chichrających się podczas odmawiania brewiarza, lecz naświetla im właściwy powód chrześcijańskiej radości – zbawienie wysłużone nam przez Chrystusa.
Zginął w 1237 roku w katastrofie okrętu, gdy płynął wizytować klasztory braci w Ziemi Świętej. 13 lutego naszym Zakonie wspominamy bł. Jordana z Saksonii.