Nagroda dla Sióstr z Broniszewic
19 lutego, 2018Nadzwyczajna Kapituła Zgromadzenia
21 lutego, 2018Dziś mijają 73 lata od męczeńskiej śmierci błogosławionej siostry Julii Rodzińskiej.
Zmarła 20 lutego 1945 roku w obozie koncentracyjnym w Stutthof koło Gdańska. Gdy w listopadzie 1944 roku w obozie wybuchła epidemia tyfusu, siostra Julia bez wahania podjęła decyzję, by być blisko chorych, którzy zostali pozostawieni swojemu losowi. Niosąc innym pociechę i nadzieję, sama zaraziła się tą chorobą. Ci, którzy ją znali w tym czasie wspominają: Siostra Julia, była bez reszty oddana bliźnim, służyła im do ostatnich chwil swego życia, spalała się dla nich. Charyzmatem u Siostry Julii było bezgraniczne poświęcenie dla drugiego człowieka. Nie każdy zdobyłby się na to, na co zdobyła się ona. Służyła w ciężkich warunkach obozowych, w niebezpieczeństwie zarażenia tyfusem, bo wśród chorych na tyfus przebywała im niosła pomoc, to była z jej strony ofiara, to było heroiczne. To był dar charyzmatyczny u niej - ona czuła wewnętrznie, że musi być z nimi, oni na nią czekają, na jej pomoc, dlatego tak bez reszty poświęciła się im. Dla nas była ona świętą osobą. Ksiądz Franciszek Grucza, jeden ze świadków obozowego życia siostry Julii mówił po latach: Siostra Julia była człowiekiem głębokiej wiary, była to osoba bogobojna, ufająca Bogu. Była dla innych aniołem dobroci, była samarytanką dla innych w obozie. Siłę czerpała z łaski sakramentalnej, którą tak bardzo sobie ceniła. Szukała kapłana, bo poprzez posługę kapłańską przyjmując Sakramenty święte czerpała moc do tego, by w tak trudnych warunkach obozowych, podczas takiego upodlenia człowieka w obozie, nieść pomoc innym.
Błogosławiona Julia może być dziś naszym orędownikiem w niebie. Powierzajmy jej wstawiennictwu wszystkie nasze trudne sprawy.
Błogosławiona Siostro Julio – módl się za nami.