XXXIII Niedziela zwykła (B)
17 listopada, 2018
I Niedziela Adwentu (C)
1 grudnia, 2018
XXXIII Niedziela zwykła (B)
17 listopada, 2018
I Niedziela Adwentu (C)
1 grudnia, 2018
Piłat powiedział do Jezusa: «Czy Ty jesteś Królem żydowskim?»
Jezus odpowiedział: «Czy to mówisz od siebie, czy też inni powiedzieli ci o Mnie?»
Piłat odparł: «Czy ja jestem Żydem? Naród Twój i arcykapłani wydali mi Ciebie. Co uczyniłeś?»
Odpowiedział Jezus: «Królestwo moje nie jest z tego świata. Gdyby królestwo moje było z tego świata, słudzy moi biliby się, abym nie został wydany Żydom. Teraz zaś królestwo moje nie jest stąd».
Piłat zatem powiedział do Niego: «A więc jesteś królem?»
Odpowiedział Jezus: «Tak, jestem królem. Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy, słucha mojego głosu».
(J 18, 33b-37)

Pewnego razu na katechezie dzieci w wieku około 8 lat rozmawiały o Królestwie Bożym. Miały za zadanie przebrać się za Króla, opowiedzieć o swoim królestwie oraz jak czują się na tym miejscu. Każdy po kolei zakładał płaszcz królewski i koronę, następnie brał w ręce berło i dumnie zasiadał na tronie opowiadając o swoim królestwie. Większość dzieci mówiło, że od tej chwili wszyscy będą robili to, co rozkażą jako król. Dziewczynki mówiły o pięknych ubraniach, drogich ozdobach, chłopcy zaś o wielkim wojsku, o władzy i pieniądzach. Kiedy już każdy opowiedział o swoim królestwie, został tylko jeden nieśmiały chłopiec. Bez entuzjazmu usiadł na tronie i cicho powiedział: “Nie chciałbym być królem”. Wszyscy śmiali się i przekonywali go, że dobrze nim być. „Od tego momentu musiałbym dbać o wszystkich w swoim królestwie, martwić się, żeby nie było wojny, żeby ludzie mieli pracę i jedzenie, byli szczęśliwi, a to jest ciężka praca” - powiedział chłopiec ściągając koronę. Na sali zapanowała cisza. Wszystkie dzieci były zdumione jego odpowiedzią.

Jakże często pragniemy posiadać władzę, zajmować jakieś wysokie stanowiska, chcemy, żeby nam służono. Tej skłonności człowiek ulega od wielu wieków, już od czasów Adama i Ewy. Dzisiejsza Ewangelia stawia nam przed oczy Króla Wszechświata stojącego przed rzymskim namiestnikiem. Króla, który oddaje życie za swoje sługi, wybierając właśnie taki niewygodny tron. W II wieku chrześcijaństwa, gdy pojawiały się pierwsze obrazy Ukrzyżowanego, ukazywano Go z koroną na głowie, w szatach i postawie charakterystycznych dla króla. W ten sposób, za pomocą kolorów, głoszono prawdę proklamowaną również w Liturgii: “Bóg zakrólował z drzewa”. Chrystus swoją postawą przypomina nam, że królować oznacza służyć. Matka Kolumba rozwijając tę myśl mówiła: „Bogu służyć, to więcej niż królować”.

Czym jest dla mnie władza? Czy umiem cieszyć się tym, że mogę służyć innym? Kto jest moim Królem?

Siostra Michalina Markiewicz OP