Koniec roku – podsumowanie
31 grudnia, 2018Nocne czuwanie sylwestrowe
3 stycznia, 2019Każdy dzień mojego życia
strzeżony jest w Twym sercu, mój Boże.
Cały spoczywam w Twoich rękach.
(bł. John Henry Newman)
Wchodzimy w nowy, kolejny rok naszego życia. Może to będzie czas wychodzenia z „kryjówki” nas samych, naszych starych, utartych zachowań, przyzwyczajeń. Może nosimy w sercach przekonanie, że tym razem będzie lepiej, coś się zmieni, sytuacja poprawi się. Cokolwiek nie działoby się w naszych sercach, jakiekolwiek myśli nie przepływałyby przez nas – jedno jest pewne, możemy iść przez cały Nowy Rok i życie z czymś, co kiedyś zostanie spełnione – z NADZIEJĄ!
Nadzieja nie jest optymizmem, czy pozytywnym myśleniem, choć i może zawierać takie elementy. Nadzieja, to głębokie doświadczenie, że istnieje Wartość, za którą każdy z nas tęskni, której oczekuje, której się spodziewa, która JEST i nadaje sens naszemu życiu. Tą wartością jest Bóg!
Bez Niego, wszystko co przed nami jest pustką i bezsensem. On jest odpowiedzią na pytania: „po co?” i „jak?”.
Niech Nowy Rok będzie dla nas wszystkich wyjściem z „kryjówki” lęków, obaw, zniechęcenia. Wyjściem z podniesioną głową i błyskiem w oku, bo „nadzieja zawieść nie może, ponieważ miłość Boża rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego, który został nam dany…” (Rz 5,5)
Siostra Łucja Rado OP