I Niedziela Adwentu – rok A
30 listopada, 2019III Niedziela Adwentu – rok A
13 grudnia, 2019I Niedziela Adwentu – rok A
30 listopada, 2019III Niedziela Adwentu – rok A
13 grudnia, 2019s. Ewa Mielcarek OP
Bóg posłał anioła Gabriela do miasta w Galilei, zwanego Nazaret, do Dziewicy poślubionej mężowi, imieniem Józef, z rodu Dawida; a Dziewicy było na imię Maryja.
Anioł wszedł do Niej i rzekł: „Bądź pozdrowiona, pełna łaski, Pan z Tobą, błogosławiona jesteś między niewiastami”.
Ona zmieszała się na te słowa i rozważała, co miałoby znaczyć to pozdrowienie.
Lecz anioł rzekł do Niej: „Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. Będzie On wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego praojca, Dawida. Będzie panował nad domem Jakuba na wieki, a Jego panowaniu nie będzie końca”.
Na to Maryja rzekła do anioła: „Jakże się to stanie, skoro nie znam męża?”
Anioł Jej odpowiedział: „Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię. Dlatego też Święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym. A oto również krewna Twoja, Elżbieta, poczęła w swej starości syna i jest już w szóstym miesiącu ta, która uchodzi za niepłodną. Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego”.
Na to rzekła Maryja: „Oto Ja służebnica Pańska, niech Mi się stanie według twego słowa!”
Wtedy odszedł od Niej anioł. (Łk 1,26-38)
Dzisiejsza Ewangelia opowiada o przychodzeniu. W jej centrum, jak w centrum całego Adwentu, stoi Maryja, do której przyszedł anioł.
Usłyszałam kiedyś takie zdanie: „Anioł Pański zwiastował Pannie Maryi, przy prasowaniu”. Szok! Czy to możliwe, żeby Maryja nie czekała na anioła? Czy mogła być akurat zajęta? Może nie miała czasu? Może nie była gotowa? Może jej się wydawało, że nie jest gotowa? A jednak anioł przyszedł, prosto w jej codzienność. Tak zwyczajnie.
Maryja w tej Ewangelii nie robi zbyt wiele. Po prostu słucha. Słucha i rozważa. Nie wymyśla, ale reaguje na to, co słyszy. A kiedy nie rozumie, po prostu pyta. Czy ja potrafię tak słuchać? Czy kiedy przychodzi do mnie Bóg, potrafię odłożyć żelazko i słuchać? Ludzie słuchają różnych głosów. Tak wiele z nich może zagłuszyć słowo Boga: głos świata, głos serca, głos rozsądku. Co jeśli one wszystkie z głosem Boga są sprzeczne? Jaki głos wybieram? Kogo właściwie słucham?
Maryja słucha, rozważa, podejmuje decyzję: niech mi się stanie według słowa twego. Jest dla nas wzorem słuchania Słowa Bożego i rozpoznawania Jego woli. Za każdym razem, kiedy Bóg stawia przed nami zadanie do wykonania i pozwala dokonać wyboru, powinniśmy patrzeć na Maryję, właśnie w momencie Zwiastowania. Od niej najlepiej nauczymy się, jak nie uciec pomimo strachu. Jak zaufać pomimo wątpliwości.
Ewangelia o Zwiastowaniu to Ewangelia na całe życie: każdy poranek, południe i zmierzch; każdy moment, w którym staję przed wyborem, każdy moment, w którym wybieram Chrystusa.
Ona zmieszała się na te słowa i rozważała, co miałoby znaczyć to pozdrowienie.
Lecz anioł rzekł do Niej: „Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. Będzie On wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego praojca, Dawida. Będzie panował nad domem Jakuba na wieki, a Jego panowaniu nie będzie końca”.
Na to Maryja rzekła do anioła: „Jakże się to stanie, skoro nie znam męża?”
Anioł Jej odpowiedział: „Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię. Dlatego też Święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym. A oto również krewna Twoja, Elżbieta, poczęła w swej starości syna i jest już w szóstym miesiącu ta, która uchodzi za niepłodną. Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego”.
Na to rzekła Maryja: „Oto Ja służebnica Pańska, niech Mi się stanie według twego słowa!”
Wtedy odszedł od Niej anioł. (Łk 1,26-38)
Dzisiejsza Ewangelia opowiada o przychodzeniu. W jej centrum, jak w centrum całego Adwentu, stoi Maryja, do której przyszedł anioł.
Usłyszałam kiedyś takie zdanie: „Anioł Pański zwiastował Pannie Maryi, przy prasowaniu”. Szok! Czy to możliwe, żeby Maryja nie czekała na anioła? Czy mogła być akurat zajęta? Może nie miała czasu? Może nie była gotowa? Może jej się wydawało, że nie jest gotowa? A jednak anioł przyszedł, prosto w jej codzienność. Tak zwyczajnie.
Maryja w tej Ewangelii nie robi zbyt wiele. Po prostu słucha. Słucha i rozważa. Nie wymyśla, ale reaguje na to, co słyszy. A kiedy nie rozumie, po prostu pyta. Czy ja potrafię tak słuchać? Czy kiedy przychodzi do mnie Bóg, potrafię odłożyć żelazko i słuchać? Ludzie słuchają różnych głosów. Tak wiele z nich może zagłuszyć słowo Boga: głos świata, głos serca, głos rozsądku. Co jeśli one wszystkie z głosem Boga są sprzeczne? Jaki głos wybieram? Kogo właściwie słucham?
Maryja słucha, rozważa, podejmuje decyzję: niech mi się stanie według słowa twego. Jest dla nas wzorem słuchania Słowa Bożego i rozpoznawania Jego woli. Za każdym razem, kiedy Bóg stawia przed nami zadanie do wykonania i pozwala dokonać wyboru, powinniśmy patrzeć na Maryję, właśnie w momencie Zwiastowania. Od niej najlepiej nauczymy się, jak nie uciec pomimo strachu. Jak zaufać pomimo wątpliwości.
Ewangelia o Zwiastowaniu to Ewangelia na całe życie: każdy poranek, południe i zmierzch; każdy moment, w którym staję przed wyborem, każdy moment, w którym wybieram Chrystusa.