XIII Niedziela zwykła – rok A
29 czerwca, 2020XV Niedziela zwykła – rok A
11 lipca, 2020XIII Niedziela zwykła – rok A
29 czerwca, 2020XV Niedziela zwykła – rok A
11 lipca, 2020s. Emma Ratajczak OP
W owym czasie Jezus przemówił tymi słowami:
«Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie.
Wszystko przekazał Mi Ojciec mój. Nikt też nie zna Syna, tylko Ojciec, ani Ojca nikt nie zna, tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić.
Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokornego serca, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem słodkie jest moje jarzmo, a moje brzemię lekkie». (Mt 11, 25-30)
Takie było Twoje upodobanie…
Wpatrujemy się w Jezusa rozmawiającego ze swoim Ojcem. Dzisiejszy świat proponuje wiele dróg. Nie ma jednak lepszej drogi i lepszego Przewodnika w drodze do Boga niż Jezus. Jezus pokazuje Ojca, który ma upodobanie w swoim ludzie, w człowieku, w każdym z nas. To my jesteśmy upodobani Boga. Ty i ja.
Przychodzi do ludzi potrzebujących. Często w życiu jesteśmy utrudzeni i obciążeni. Objawia się ludziom prostym tym, którzy są okryci cierpieniem, ranami, zmęczeni bólem, by przyjęli Jego jarzmo, czyli powierzyli się Jego osobie.
On zna nasze zmagania, trudności i znój naszego istnienia.
„Przyjdźcie do mnie…” - To wezwanie objawia serce Jezusa, które jest łagodne, delikatne, pokorne, ciche, dalekie od wyniosłości, emanujące pokojem i przelewające miłość. Mamy uczyć się od Jezusa. Jeśli zaczynamy ufać to, co trudne, staje się siłą przez Jego serce. On nas przyjmuje takimi, jakimi jesteśmy, z naszą kruchością i niedoskonałością.
Bóg Ojciec pragnie być blisko mnie. Objawia nam swoją miłość w najbardziej zwyczajnej codzienności. Ma w niej upodobanie. Posłuchajmy dziś Jezusa, który mówi: „Przyjdźcie do Mnie”.
Chwila spotkania z Jezusem pozwoli inaczej patrzeć na codzienność. Chwile spędzone z Nim są odpoczynkiem staną się siłą, by na nowo przeżywać trud codzienności. „Zechciejmy polubić bycie przy Panu. Wtedy możemy wszystko Jemu powiedzieć, z Nim omówić swoje pytania, swoje troski i swoje obawy. Możemy także wyrazić swoje nadzieje, swoją wdzięczność, rozczarowania, prośby i pragnienia” (Benedykt XVI) gdyż Bóg ma w nas Swoje upodobanie.
«Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie.
Wszystko przekazał Mi Ojciec mój. Nikt też nie zna Syna, tylko Ojciec, ani Ojca nikt nie zna, tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić.
Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokornego serca, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem słodkie jest moje jarzmo, a moje brzemię lekkie». (Mt 11, 25-30)
Takie było Twoje upodobanie…
Wpatrujemy się w Jezusa rozmawiającego ze swoim Ojcem. Dzisiejszy świat proponuje wiele dróg. Nie ma jednak lepszej drogi i lepszego Przewodnika w drodze do Boga niż Jezus. Jezus pokazuje Ojca, który ma upodobanie w swoim ludzie, w człowieku, w każdym z nas. To my jesteśmy upodobani Boga. Ty i ja.
Przychodzi do ludzi potrzebujących. Często w życiu jesteśmy utrudzeni i obciążeni. Objawia się ludziom prostym tym, którzy są okryci cierpieniem, ranami, zmęczeni bólem, by przyjęli Jego jarzmo, czyli powierzyli się Jego osobie.
On zna nasze zmagania, trudności i znój naszego istnienia.
„Przyjdźcie do mnie…” - To wezwanie objawia serce Jezusa, które jest łagodne, delikatne, pokorne, ciche, dalekie od wyniosłości, emanujące pokojem i przelewające miłość. Mamy uczyć się od Jezusa. Jeśli zaczynamy ufać to, co trudne, staje się siłą przez Jego serce. On nas przyjmuje takimi, jakimi jesteśmy, z naszą kruchością i niedoskonałością.
Bóg Ojciec pragnie być blisko mnie. Objawia nam swoją miłość w najbardziej zwyczajnej codzienności. Ma w niej upodobanie. Posłuchajmy dziś Jezusa, który mówi: „Przyjdźcie do Mnie”.
Chwila spotkania z Jezusem pozwoli inaczej patrzeć na codzienność. Chwile spędzone z Nim są odpoczynkiem staną się siłą, by na nowo przeżywać trud codzienności. „Zechciejmy polubić bycie przy Panu. Wtedy możemy wszystko Jemu powiedzieć, z Nim omówić swoje pytania, swoje troski i swoje obawy. Możemy także wyrazić swoje nadzieje, swoją wdzięczność, rozczarowania, prośby i pragnienia” (Benedykt XVI) gdyż Bóg ma w nas Swoje upodobanie.