XIV Niedziela zwykła – rok B
3 lipca, 2021XVI Niedziela zwykła – rok B
17 lipca, 2021XIV Niedziela zwykła – rok B
3 lipca, 2021XVI Niedziela zwykła – rok B
17 lipca, 2021s. Gabriela Piekarz OP
Jezus przywołał do siebie Dwunastu i zaczął rozsyłać ich po dwóch. Dał im też władzę nad duchami nieczystymi i przykazał im, żeby nic z sobą nie brali na drogę prócz laski: ani chleba, ani torby, ani pieniędzy w trzosie. «Ale idźcie obuci w sandały i nie wdziewajcie dwóch sukien!»
I mówił do nich: «Gdy do jakiegoś domu wejdziecie, zostańcie tam, aż stamtąd wyjdziecie. Jeśli w jakimś miejscu was nie przyjmą i nie będą was słuchać, wychodząc stamtąd, strząśnijcie proch z nóg waszych na świadectwo dla nich!»
Oni więc wyszli i wzywali do nawracania się. Wyrzucali też wiele złych duchów, a wielu chorych namaszczali olejem i uzdrawiali. (Mk 6, 7-13)
Jezus posyła swoich uczniów, by głosili Ewangelię. Posyła ich nagle, bez żadnego przygotowania, bez obaw i troski o rzeczy materialne. Posiadają oni za to coś znacznie cenniejszego - doświadczenie spotkania i przebywania z swoim Umiłowanym Nauczycielem.
Co to oznacza dla mnie? Jezus Zaprasza mnie do głoszenia Ewangelii tu i teraz, bez poprzestawania na ciągłym przygotowywaniu się, obmyślaniu, kalkulowaniu, jak będę to czynić. „Idźcie i głoście", ale także: „nie bądźmy na to gotowi", bo przekazywanie Ducha nie zależy tylko i wyłącznie od moich umiejętności. W głoszeniu Ewangelii nie muszę być profesjonalny, po prostu jestem powołany, by to czynić. Popatrzmy na przykład Świętych: w jednym z pism o naszym św. Ojcu Dominiku, Jan z Hiszpanii zanotował: „Miał takie zaufanie do dobroci Bożej, że do głoszenia wysyłał nawet braci niewykształconych, mówiąc im: «Nie bójcie się, Pan będzie z wami i Da moc waszym ustom»".
A w jakiej sytuacji jestem ja? Czy pozwalam wciąż, by zwyciężał we mnie strach, lęk? Czy muszę z wielką trudnością zrezygnować z rzeczy, które są dla mnie ważniejsze niż relacja z Jezusem? Może mam już plany na przyszły tydzień, na nadchodzący czas wakacji, ale czy pamiętam, że Jezus nieustannie zaprasza mnie do dawania świadectwa i głoszenia o Prawdzie Ewangelii ?
„Biada mi, gdybym nie głosił Ewangelii!” (1 Kor 9,16)
I mówił do nich: «Gdy do jakiegoś domu wejdziecie, zostańcie tam, aż stamtąd wyjdziecie. Jeśli w jakimś miejscu was nie przyjmą i nie będą was słuchać, wychodząc stamtąd, strząśnijcie proch z nóg waszych na świadectwo dla nich!»
Oni więc wyszli i wzywali do nawracania się. Wyrzucali też wiele złych duchów, a wielu chorych namaszczali olejem i uzdrawiali. (Mk 6, 7-13)
Jezus posyła swoich uczniów, by głosili Ewangelię. Posyła ich nagle, bez żadnego przygotowania, bez obaw i troski o rzeczy materialne. Posiadają oni za to coś znacznie cenniejszego - doświadczenie spotkania i przebywania z swoim Umiłowanym Nauczycielem.
Co to oznacza dla mnie? Jezus Zaprasza mnie do głoszenia Ewangelii tu i teraz, bez poprzestawania na ciągłym przygotowywaniu się, obmyślaniu, kalkulowaniu, jak będę to czynić. „Idźcie i głoście", ale także: „nie bądźmy na to gotowi", bo przekazywanie Ducha nie zależy tylko i wyłącznie od moich umiejętności. W głoszeniu Ewangelii nie muszę być profesjonalny, po prostu jestem powołany, by to czynić. Popatrzmy na przykład Świętych: w jednym z pism o naszym św. Ojcu Dominiku, Jan z Hiszpanii zanotował: „Miał takie zaufanie do dobroci Bożej, że do głoszenia wysyłał nawet braci niewykształconych, mówiąc im: «Nie bójcie się, Pan będzie z wami i Da moc waszym ustom»".
A w jakiej sytuacji jestem ja? Czy pozwalam wciąż, by zwyciężał we mnie strach, lęk? Czy muszę z wielką trudnością zrezygnować z rzeczy, które są dla mnie ważniejsze niż relacja z Jezusem? Może mam już plany na przyszły tydzień, na nadchodzący czas wakacji, ale czy pamiętam, że Jezus nieustannie zaprasza mnie do dawania świadectwa i głoszenia o Prawdzie Ewangelii ?
„Biada mi, gdybym nie głosił Ewangelii!” (1 Kor 9,16)