II Niedziela Wielkanocna – rok C
23 kwietnia, 2022V Niedziela Wielkanocna – rok C
15 maja, 2022II Niedziela Wielkanocna – rok C
23 kwietnia, 2022V Niedziela Wielkanocna – rok C
15 maja, 2022s. Lidia Pociask OP
Moje owce słuchają mego głosu, a Ja znam je. Idą one za Mną, a Ja daję im życie wieczne. Nie zginą na wieki i nikt nie wyrwie ich z mojej ręki. Ojciec mój, który Mi je dał, jest większy od wszystkich i nikt nie może ich wyrwać z ręki mego Ojca. Ja i Ojciec jedno jesteśmy. (J 10, 27-30)
Otwierając Pismo Święte na tym fragmencie Ewangelii, ilekroć zatrzymuję się na słowach, że niemożliwe jest, by jakakolwiek siła wyrwała mnie z ręki Pana, czuje, że jestem bezpieczna, naprawdę bezpieczna. To, co teoretycznie dobrze znane „Bóg Cię kocha”, staje się jakby nową, dobrą Nowiną. Nigdy i nikomu tak na mnie i tobie nie zależało i nigdy nie spotkam KOGOŚ tak bardzo mnie kochającego. Bóg jest miłością nieskończoną, nieogarnioną, pochłaniającą. Zatem stawiam sobie i Tobie pytanie: Czy tak ogromna, niepojęta miłość okazana człowiekowi małemu, niedowartościowanemu, ze słabościami, ze skłonnością do grzechu nie pochłonie nas, nie unicestwi?
Odpowiedź znajdujemy we Wcieleniu Pana Jezusa. Po to stał się dzieckiem, człowiekiem, dobrym Pasterzem biorącym swoją owieczkę na ręce byśmy mogli się zachwycić przy spotkaniu z Nim w wieczności. Byśmy nie popadli w samopotępienie z powodu poznania naszej nędzy.
Jest nadzieja!!!
Dobry Pasterz jest z nami, zna każdego z nas znajomością miłości. Chce dla nas dobra i prowadzi do dobra. Wyprowadza z pastwisk bezsilności i potępienia, a prowadzi na łąki uzdrowienia i zbawienia.
Otwierając Pismo Święte na tym fragmencie Ewangelii, ilekroć zatrzymuję się na słowach, że niemożliwe jest, by jakakolwiek siła wyrwała mnie z ręki Pana, czuje, że jestem bezpieczna, naprawdę bezpieczna. To, co teoretycznie dobrze znane „Bóg Cię kocha”, staje się jakby nową, dobrą Nowiną. Nigdy i nikomu tak na mnie i tobie nie zależało i nigdy nie spotkam KOGOŚ tak bardzo mnie kochającego. Bóg jest miłością nieskończoną, nieogarnioną, pochłaniającą. Zatem stawiam sobie i Tobie pytanie: Czy tak ogromna, niepojęta miłość okazana człowiekowi małemu, niedowartościowanemu, ze słabościami, ze skłonnością do grzechu nie pochłonie nas, nie unicestwi?
Odpowiedź znajdujemy we Wcieleniu Pana Jezusa. Po to stał się dzieckiem, człowiekiem, dobrym Pasterzem biorącym swoją owieczkę na ręce byśmy mogli się zachwycić przy spotkaniu z Nim w wieczności. Byśmy nie popadli w samopotępienie z powodu poznania naszej nędzy.
Jest nadzieja!!!
Dobry Pasterz jest z nami, zna każdego z nas znajomością miłości. Chce dla nas dobra i prowadzi do dobra. Wyprowadza z pastwisk bezsilności i potępienia, a prowadzi na łąki uzdrowienia i zbawienia.