XV Niedziela zwykła – rok C
9 lipca, 2022XVII Niedziela zwykła – rok C
24 lipca, 2022XV Niedziela zwykła – rok C
9 lipca, 2022XVII Niedziela zwykła – rok C
24 lipca, 2022s. Nikolina Oszmian OP
Jezus przyszedł do jednej wsi. Tam pewna niewiasta, imieniem Marta, przyjęła Go w swoim domu. Miała ona siostrę, imieniem Maria, która usiadłszy u nóg Pana, słuchała Jego słowa.
Marta zaś uwijała się około rozmaitych posług. A stanąwszy przy Nim, rzekła: «Panie, czy Ci to obojętne, że moja siostra zostawiła mnie samą przy usługiwaniu? Powiedz jej, żeby mi pomogła».
A Pan jej odpowiedział: «Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona». (Łk 10, 38-42)
Dzisiejsza Ewangelia to jeden z tych fragmentów, które większość z nas poznaje po pierwszych słowach. Marta i Maria. Siostry. Jedna zapracowana wokół posługiwania Chrystusowi, druga zasłuchana w Jego słowa. W takich momentach, kiedy czytamy tak dobrze nam znany fragment Ewangelii istnieje niebezpieczeństwo, że go nie usłyszymy. Nie przyjmiemy sercem.
A przecież to Słowo jest nam dane na to konkretne „dziś”, które przeżywamy. Codziennie mamy mnóstwo spraw i obowiązków, które musimy wypełniać. Praca, nauka, dom, dzieci, rodzina, wspólnota… Bardzo często bieg rozpoczyna się już od pierwszego postawienia nogi wyciągniętej z łóżka, a kończy, kiedy wykończeni wracamy do niego nocą. Przeżywamy dzień za dniem w niesamowitym pędzie, w dążeniu od punktu A do punktu B. I możemy się denerwować, narzekać i buntować. Ale taka jest nasza rzeczywistość. Taki jest świat, w którym żyjemy. I może być tak, że zapętlimy się w tej machinie... Uwijając się około rozmaitych posług tak, jak Marta. Ale jeżeli usłyszymy słowo Jezusa, to znajdziemy sposób na to, aby nasze życie, nawet to pełne pośpiechu miało sens: „Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona”. Dziś niedziela. Dzień Święty. Dzień, który większość z nas przeżywa bez pracy, którą wykonujemy codziennie. Bądźmy dziś jak Maria. Siądźmy u stóp Pana wsłuchując się w to, co On chce do nas powiedzieć. Bez nasiąknięcia Bogiem nie będziemy potrafili żyć Bożym życiem. Bez wsłuchania się w Jego Słowo będziemy puści. Wierzący nie słuchający swojego Boga prędzej czy później zakręci się wokół rozmaitych posług. Żyć wiarą trzeba nam każdego dnia. Jednak niedziela jest takim szczególnym dniem na doładowanie naszych duchowych baterii, przez większe skupienie się na Panu. Skorzystajmy z tego daru, pamiętając w modlitwie o tych, którzy ten dzień spędzą w pracy. Niech i oni znajdą dziś przestrzeń do wsłuchania się w głos Jezusa Chrystusa.
Marta zaś uwijała się około rozmaitych posług. A stanąwszy przy Nim, rzekła: «Panie, czy Ci to obojętne, że moja siostra zostawiła mnie samą przy usługiwaniu? Powiedz jej, żeby mi pomogła».
A Pan jej odpowiedział: «Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona». (Łk 10, 38-42)
Dzisiejsza Ewangelia to jeden z tych fragmentów, które większość z nas poznaje po pierwszych słowach. Marta i Maria. Siostry. Jedna zapracowana wokół posługiwania Chrystusowi, druga zasłuchana w Jego słowa. W takich momentach, kiedy czytamy tak dobrze nam znany fragment Ewangelii istnieje niebezpieczeństwo, że go nie usłyszymy. Nie przyjmiemy sercem.
A przecież to Słowo jest nam dane na to konkretne „dziś”, które przeżywamy. Codziennie mamy mnóstwo spraw i obowiązków, które musimy wypełniać. Praca, nauka, dom, dzieci, rodzina, wspólnota… Bardzo często bieg rozpoczyna się już od pierwszego postawienia nogi wyciągniętej z łóżka, a kończy, kiedy wykończeni wracamy do niego nocą. Przeżywamy dzień za dniem w niesamowitym pędzie, w dążeniu od punktu A do punktu B. I możemy się denerwować, narzekać i buntować. Ale taka jest nasza rzeczywistość. Taki jest świat, w którym żyjemy. I może być tak, że zapętlimy się w tej machinie... Uwijając się około rozmaitych posług tak, jak Marta. Ale jeżeli usłyszymy słowo Jezusa, to znajdziemy sposób na to, aby nasze życie, nawet to pełne pośpiechu miało sens: „Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona”. Dziś niedziela. Dzień Święty. Dzień, który większość z nas przeżywa bez pracy, którą wykonujemy codziennie. Bądźmy dziś jak Maria. Siądźmy u stóp Pana wsłuchując się w to, co On chce do nas powiedzieć. Bez nasiąknięcia Bogiem nie będziemy potrafili żyć Bożym życiem. Bez wsłuchania się w Jego Słowo będziemy puści. Wierzący nie słuchający swojego Boga prędzej czy później zakręci się wokół rozmaitych posług. Żyć wiarą trzeba nam każdego dnia. Jednak niedziela jest takim szczególnym dniem na doładowanie naszych duchowych baterii, przez większe skupienie się na Panu. Skorzystajmy z tego daru, pamiętając w modlitwie o tych, którzy ten dzień spędzą w pracy. Niech i oni znajdą dziś przestrzeń do wsłuchania się w głos Jezusa Chrystusa.