Uroczystość Bożego Narodzenia – rok A
24 grudnia, 2022Niedziela Chrztu Pańskiego – rok A
7 stycznia, 2023Uroczystość Bożego Narodzenia – rok A
24 grudnia, 2022Niedziela Chrztu Pańskiego – rok A
7 stycznia, 2023s. Iga Stanok OP
„Pasterze pośpiesznie udali się do Betlejem i znaleźli Maryję, Józefa i Niemowlę, leżące
w żłobie. Gdy Je ujrzeli, opowiedzieli o tym, co im zostało objawione o tym Dziecięciu.
A wszyscy, którzy to słyszeli, dziwili się temu, co im pasterze opowiadali. Lecz Maryja
zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu. A pasterze wrócili, wielbiąc
i wysławiając Boga za wszystko, co słyszeli i widzieli, jak im to było powiedziane. Gdy
nadszedł dzień ósmy i należało obrzezać Dziecię, nadano Mu imię Jezus, którym Je nazwał
anioł, zanim się poczęło w łonie [Matki].” (Łk 2, 16 – 21)
W pierwszy dzień Nowego Roku oddajemy szczególną cześć Maryi, Świętej Bożej Rodzicielce. Dziękujemy przede wszystkim za początek zbawienia, które się w Niej dokonało. To dzięki Jej „Fiat”, otrzymujemy Chrystusa – Dawcę życia wiecznego. Ona jest bramą, przez którą Jezus przychodzi do nas, do całego świata. Maryja zawsze wskazuje na swojego Syna, dlatego fragment Ewangelii przeznaczony na dzisiejszy dzień uczy nas dwóch sposobów adoracji Nowonarodzonego Jezusa.
Pierwszy sposób ukazują pasterze. Czuwają, nie śpią i dlatego zostają oświeceni „chwałą Pańską”. Są radosnymi, otwartymi na Ducha Świętego świadkami narodzin Syna Bożego. Wielbią Boga za wielkie dzieło, którego dokonał dla całej ziemi, biegną i wiernie przekazują innym to, co im zostało objawione.
Drugi sposób adoracji Jezusa pokazuje nam Maryja. Nie przysłania sobą Jezusa, nie wysuwa się na pierwszy plan, nie chce odbierać czci od pasterzy. Wskazuje na Syna. W milczeniu rozważa wielkie dzieła Boże, które się w Niej i przez Nią dokonały. „Lecz Maryja zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu.” To jest istota medytacji i adoracji: przechowywać Słowo Boże w sercu, tak, jak najcenniejszy skarb i nieustannie je rozważać. Tym Słowem jest właśnie Jezus, bo „Słowo stało się Ciałem i zamieszkało między nami”. Stało się to dzięki pokorze Maryi, dzięki Jej wierze, ufności i otwarciu na propozycję za strony Boga. Maryja uczy nas życia po Bożej myśli, nie według własnych pomysłów. Ona myślała tylko o tym, jak mogłaby przysłużyć się planom Bożym. Jej marzenia i pragnienia przekształcają się pod wpływem rozważania Bożych spraw. Już nie martwi się o rzeczy przemijające i zmienne, ale cała Jej wola jest całkowicie podporządkowana woli Boga. Uczmy się więc od Bożej Rodzicielki mówić „Oto ja, Służebnica Pańska…”, czyli bez „ale” chciejmy robić to, czego Pan Bóg od nas chce.
W pierwszy dzień Nowego Roku oddajemy szczególną cześć Maryi, Świętej Bożej Rodzicielce. Dziękujemy przede wszystkim za początek zbawienia, które się w Niej dokonało. To dzięki Jej „Fiat”, otrzymujemy Chrystusa – Dawcę życia wiecznego. Ona jest bramą, przez którą Jezus przychodzi do nas, do całego świata. Maryja zawsze wskazuje na swojego Syna, dlatego fragment Ewangelii przeznaczony na dzisiejszy dzień uczy nas dwóch sposobów adoracji Nowonarodzonego Jezusa.
Pierwszy sposób ukazują pasterze. Czuwają, nie śpią i dlatego zostają oświeceni „chwałą Pańską”. Są radosnymi, otwartymi na Ducha Świętego świadkami narodzin Syna Bożego. Wielbią Boga za wielkie dzieło, którego dokonał dla całej ziemi, biegną i wiernie przekazują innym to, co im zostało objawione.
Drugi sposób adoracji Jezusa pokazuje nam Maryja. Nie przysłania sobą Jezusa, nie wysuwa się na pierwszy plan, nie chce odbierać czci od pasterzy. Wskazuje na Syna. W milczeniu rozważa wielkie dzieła Boże, które się w Niej i przez Nią dokonały. „Lecz Maryja zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu.” To jest istota medytacji i adoracji: przechowywać Słowo Boże w sercu, tak, jak najcenniejszy skarb i nieustannie je rozważać. Tym Słowem jest właśnie Jezus, bo „Słowo stało się Ciałem i zamieszkało między nami”. Stało się to dzięki pokorze Maryi, dzięki Jej wierze, ufności i otwarciu na propozycję za strony Boga. Maryja uczy nas życia po Bożej myśli, nie według własnych pomysłów. Ona myślała tylko o tym, jak mogłaby przysłużyć się planom Bożym. Jej marzenia i pragnienia przekształcają się pod wpływem rozważania Bożych spraw. Już nie martwi się o rzeczy przemijające i zmienne, ale cała Jej wola jest całkowicie podporządkowana woli Boga. Uczmy się więc od Bożej Rodzicielki mówić „Oto ja, Służebnica Pańska…”, czyli bez „ale” chciejmy robić to, czego Pan Bóg od nas chce.