XIX Niedziela Zwykła – rok A
12 sierpnia, 2023
XXI Niedziela Zwykła – rok A
26 sierpnia, 2023
XIX Niedziela Zwykła – rok A
12 sierpnia, 2023
XXI Niedziela Zwykła – rok A
26 sierpnia, 2023
Jezus podążył w okolice Tyru i Sydonu. A oto kobieta kananejska, wyszedłszy z tamtych stron, wołała: «Ulituj się nade mną, Panie, Synu Dawida! Moja córka jest ciężko nękana przez złego ducha». Lecz On nie odezwał się do niej ani słowem. Na to podeszli Jego uczniowie i prosili Go: «Odpraw ją, bo krzyczy za nami». Lecz On odpowiedział: «Jestem posłany tylko do owiec, które poginęły z domu Izraela». A ona przyszła, padła Mu do nóg i prosiła: «Panie, dopomóż mi». On jednak odparł: «Niedobrze jest zabierać chleb dzieciom, a rzucać szczeniętom». A ona odrzekła: «Tak, Panie, lecz i szczenięta jedzą okruchy, które spadają ze stołu ich panów». Wtedy Jezus jej odpowiedział: «O niewiasto, wielka jest twoja wiara; niech ci się stanie, jak pragniesz!» Od tej chwili jej córka była zdrowa.
(Mt 15, 21-28)


Co może nam powiedzieć dzisiejsze Słowo? Ewangelista Mateusz przedstawia nam historię pogańskiej kobiety. Może nas na pierwszy rzut oka zadziwić zachowanie Jezusa względem Kananejki. Jednak według żydowskiej kultury, Jezus zachował się tak jak należy. Żyd, aby zachować rytualną czystość, nie mógł sobie pozwolić na kontakt z poganinem. Jednak kobieta, która pada do stóp Jezusa nie poddaje się. Przełamuje społeczne stereotypy, bo wierzy, że Jezus może uzdrowić ją i jej córkę. Warto przyjrzeć się owej kobiecie. Nie znamy jej imienia, za bardzo też nie znamy historii cierpienia jej córki. Mamy podaną zwięzłą informację o nękaniu przez złego ducha. Kobieta z dzisiejszej Ewangelii uczy nas pokory, cierpliwości i wytrwałości. Pokory przez gest uniżenia i porzucenia troski o to, co inni o niej powiedzą czy pomyślą. Cierpliwości, bo nie zniechęca się milczeniem Jezusa, nie krytykuje Jego sposobu zachowania, nie poddaje się także po pierwszych słowach do niej skierowanych. Wytrwałości, bo wierzy i wie, że Jezus może spełnić jej prośbę.


W tym kontekście możemy przyjrzeć się naszej modlitwie. Czy potrafimy być cierpliwi i wytrwali wobec działania Boga w naszym życiu? Czy nie obrażamy się na Niego, kiedy zdaje się milczeć i nie reagować na naszą modlitwę? Warto sobie zapamiętać, że tak naprawdę Bóg zawsze wysłuchuje modlitwy, tylko nie zawsze po naszej myśli. Bóg zdecydowanie wie, co będzie dla każdego z nas najlepsze i co doprowadzi do głębszej relacji z Nim. Uczmy się zatem prawdziwej pokory i zaufania w Boże działanie w naszej codzienności. I wytrwałości na modlitwie.