XXX Niedziela Zwykła – rok A
28 października, 2023XXXII Niedziela Zwykła – rok A
12 listopada, 2023XXX Niedziela Zwykła – rok A
28 października, 2023XXXII Niedziela Zwykła – rok A
12 listopada, 2023s. Angela Maryniak OP
Jezus przemówił do tłumów i do swych uczniów tymi słowami: «Na katedrze Mojżesza zasiedli uczeni w Piśmie i faryzeusze. Czyńcie więc i zachowujcie wszystko, co wam polecą, lecz uczynków ich nie naśladujcie. Mówią bowiem, ale sami nie czynią. Wiążą ciężary wielkie i nie do uniesienia i kładą je ludziom na ramiona, lecz sami palcem ruszyć ich nie chcą. Wszystkie swe uczynki spełniają w tym celu, żeby się ludziom pokazać. Rozszerzają swoje filakterie i wydłużają frędzle u płaszczów. Lubią zaszczytne miejsca na ucztach i pierwsze krzesła w synagogach. Chcą, by ich pozdrawiano na rynkach i żeby ludzie nazywali ich Rabbi. A wy nie pozwalajcie nazywać się Rabbi, albowiem jeden jest wasz Nauczyciel, a wy wszyscy jesteście braćmi. Nikogo też na ziemi nie nazywajcie waszym ojcem; jeden bowiem jest Ojciec wasz, Ten w niebie. Nie chciejcie również, żeby was nazywano mistrzami, bo jest tylko wasz Mistrz, Chrystus. Największy z was niech będzie waszym sługą. Kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony». (Mt 23, 1-12)
Z dzisiejszej Ewangelii płynie ważne pouczenie dla każdego ucznia Chrystusa. Jezus przestrzega przed obłudą, czyli rozbieżnością między tym, co się głosi, wyznaje, a jak się rzeczywiście żyje. Jezus nie chce podważyć autorytetu uczonych w Piśmie, ale wypomina im brak miłości i miłosierdzia w tym, czego nauczają. Faryzeusze są dobrymi nauczycielami, ale nie przykładami do naśladowania. I to także dotyczy wyznawców Jezusa.
Żyjąc Ewangelią w codziennym życiu, sam pierwszy podejmuję wysiłek wierności, realizuję miłość w praktyce, wybaczam i proszę o miłosierdzie. Uczeń Jezusa nie patrzy na innych z góry. Jego wielkość tkwi, paradoksalnie mówiąc, w pokorze i uniżeniu, w służbie bliźniemu. Jedynie tak naśladuję Pana, który nie przyszedł, żeby Mu służono, ale żeby służyć innym. Dlatego to właśnie Jezus jest Mistrzem wiary i miłości, jest najlepszym Nauczycielem. Bo Jezus to, co głosił, sam wypełnił w swym życiu, a krzyż jest tego dowodem. Nie tylko mówił o miłości i miłosierdziu, ale sam ukochał do końca i dla każdego miał słowo zmiłowania.
Panie Jezu, dziękuję za Twoją miłość.
Z dzisiejszej Ewangelii płynie ważne pouczenie dla każdego ucznia Chrystusa. Jezus przestrzega przed obłudą, czyli rozbieżnością między tym, co się głosi, wyznaje, a jak się rzeczywiście żyje. Jezus nie chce podważyć autorytetu uczonych w Piśmie, ale wypomina im brak miłości i miłosierdzia w tym, czego nauczają. Faryzeusze są dobrymi nauczycielami, ale nie przykładami do naśladowania. I to także dotyczy wyznawców Jezusa.
Żyjąc Ewangelią w codziennym życiu, sam pierwszy podejmuję wysiłek wierności, realizuję miłość w praktyce, wybaczam i proszę o miłosierdzie. Uczeń Jezusa nie patrzy na innych z góry. Jego wielkość tkwi, paradoksalnie mówiąc, w pokorze i uniżeniu, w służbie bliźniemu. Jedynie tak naśladuję Pana, który nie przyszedł, żeby Mu służono, ale żeby służyć innym. Dlatego to właśnie Jezus jest Mistrzem wiary i miłości, jest najlepszym Nauczycielem. Bo Jezus to, co głosił, sam wypełnił w swym życiu, a krzyż jest tego dowodem. Nie tylko mówił o miłości i miłosierdziu, ale sam ukochał do końca i dla każdego miał słowo zmiłowania.
Panie Jezu, dziękuję za Twoją miłość.