
Niedziela Zmartwychwstania Pańskiego
30 marca, 2024
III Niedziela Wielkanocna (rok B)
13 kwietnia, 2024
Niedziela Zmartwychwstania Pańskiego
30 marca, 2024
III Niedziela Wielkanocna (rok B)
13 kwietnia, 2024
s. Lidia Pociask OP
Wieczorem w dniu zmartwychwstania, tam gdzie przebywali uczniowie, choć drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami, przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich: «Pokój wam!» A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie, ujrzawszy Pana.
A Jezus znowu rzekł do nich: «Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam». Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: «Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane».
Ale Tomasz, jeden z Dwunastu, zwany Didymos, nie był razem z nimi, kiedy przyszedł Jezus. Inni więc uczniowie mówili do niego: «Widzieliśmy Pana!»
Ale on rzekł do nich: «Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i ręki mojej nie włożę w bok Jego, nie uwierzę».
A po ośmiu dniach, kiedy uczniowie Jego byli znowu wewnątrz domu i Tomasz z nimi, Jezus przyszedł, choć drzwi były zamknięte, stanął pośrodku i rzekł: «Pokój wam!» Następnie rzekł do Tomasza: «Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż w mój bok, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym».
Tomasz w odpowiedzi rzekł do Niego: «Pan mój i Bóg mój!»
Powiedział mu Jezus: «Uwierzyłeś dlatego, że Mnie ujrzałeś? Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli».
I wiele innych znaków, których nie zapisano w tej księdze, uczynił Jezus wobec uczniów. Te zaś zapisano, abyście wierzyli, że Jezus jest Mesjaszem, Synem Bożym, i abyście wierząc, mieli życie w imię Jego. (J 20, 19-31)
DRZWI ZAMKNIĘTE ZE STRACHU I RANY OTWARTE Z MIŁOSIERDZIA
Już w pierwszym wersecie widzimy inicjatywę Jezusa, który jako zmartwychwstały Pan przychodzi do zalęknionych uczniów. Dzieje się to wieczorem pierwszego dnia. W tradycji żydowskiej wieczór jest początkiem dnia kolejnego. Rozpoczyna się dla uczniów coś nowego, tym nowym początkiem jest Jezus przynoszący życie. Przekracza On zamknięte drzwi i staje pośrodku nich mówiąc „Pokój Wam”. Przekracza lęk, rozgoryczenie, żal, smutek, chaos i staje w centrum życia uczniów (nas) z prawdziwym pokojem. Reakcją uczniów na słowa i gesty Jezusa jest radość. Tchnienie życia, które przekazuje im Jezus budzi w nich zapał, który osłabł w doświadczeniu krzyża. Na scenę wkracza apostoł Tomasz, który nie wierzy w świadectwo uczniów i kobiet („widzieliśmy Pana”). Termin Didymos jakim jest określony oznacza „bliźniak”. Symbolicznie możemy się w jego postawie rozpoznać jako bliźniacy. Potrzebuje on namacalnego znaku – pragnie zobaczyć i dotknąć rany tego, który był wcześniej ukrzyżowany. Od tego uzależnia on swoją wiarę w Zmartwychwstałego Pana. Czy i my nie potrzebujemy znaków, czucia Pana, by wierzyć?
Tomasz wkłada palce do ran Jezusa, widzi Go przed sobą, dotyka i zaczyna wierzyć. Jest umocniony i wyznaje wiarę „Pan mój i Bóg mój”. Miłosierdzie jest otwarte jak nigdy nie zabliźniająca się rana w ciele Jezusa, która przynosi uzdrowienie naszej niewiary.