XIV Niedziela Zwykła (rok B)
6 lipca, 2024
XVI Niedziela Zwykła (rok B)
20 lipca, 2024
XIV Niedziela Zwykła (rok B)
6 lipca, 2024
XVI Niedziela Zwykła (rok B)
20 lipca, 2024

Mk 6, 7-13

W dzisiejszym Słowie, Jezus w czasie swojego ziemskiego życia posyła uczniów na pierwsze misje. To było także pierwsze posłanie przez Boga. 

„Jezus przywołał do siebie Dwunastu i zaczął rozsyłać ich po dwóch”. Pokazał im wcześniej rozległe obszary, do których mieli potem dojść przyobleczeni w moc Ducha Świętego. Apostołowie doświadczyli z Chrystusem różnych chwil… mieli być wolni od trosk: chleb, trzos a nawet ubranie. „Włóżcie na nogi sandały, ale dwóch ubrań nie zakładajcie” - iść na krańce świata i nie martwić się o ubranie, jedzenie, czy pieniądze, bo to w drodze będzie im dodane. Bóg o wszystko się zatroszczy, o każdy szczegół ich życia.

Uczniowie zyskują u Boga jakże ogromne zaufanie i za tym potężne idzie dla nich wyzwanie. Nie mogli nie iść, nie mieli czasu na lęki, obawy… bo siła Boża natychmiast „wypchała” ich na misje, by odnosili Boże zwycięstwa. Choć szli nieuzbrojeni - nie mieli w dłoni nic prócz laski, mieli stać się Pasterzami i szukać zbłąkanych „owiec”. Ich ręce były wyciągnięte do najbardziej potrzebujących, słowa płynące z ich ust miały trafić do ludzkich zagubionych serc. Mieli wypędzać złe duchy, namaszczać olejem i uzdrawiać chorych. Piękne jest to, iż pierwszym znakiem ich obecności w świecie miała być pomoc charytatywna w trosce o chorych, opuszczonych i „trędowatych”. Jezus dał im konkretne i specjalne zadania, dał siłę nosicielom Dobrej Nowiny.

Co musieli opowiadać Uczniowie Jezusowi, kiedy wrócili ze swoich misji? Co ich dobrego i złego spotkało? Tylko o tym wiedzieli z pewnością między sobą Apostołowie i Pan Jezus.

„Jeśli w jakiejś miejscowości was nie przyjmą i nie zechcą was słuchać, wyjdźcie stamtąd…” Zostawcie to Wszechmogącemu! Zostały rzucone ziarna do grzesznych serc oraz kiedyś w odpowiednim czasie zakiełkuje ich owoc nawrócenia.

Tym, który powołuje jest sam Bóg. Człowiek wybrany często się bronił, uciekał przed Bożym głosem. Jednak Bóg nie ustępował i posyłał… Bóg wybiera nam misję do której będziemy posyłani i w tej misji Bóg na zawsze będzie z nami, oczywiście jeśli Mu tylko zaufamy i otworzymy przed Nim swoje serce.