parallax background

Być dzieckiem Boga…

1 czerwca, 2019
Koniec roku w SSJP
30 maja, 2019
Śpiewająco u Matki Kolumby
3 czerwca, 2019
Koniec roku w SSJP
30 maja, 2019
Śpiewająco u Matki Kolumby
3 czerwca, 2019

Dzieci nie pracują, by zdobyć sobie stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców. Również nam nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawić radość Panu Bogu. (św. Teresa od Dzieciątka Jezus)

Trzydzieści dni czerwca to czas, w którym szczególnie oddaje się cześć Najświętszemu Sercu Bożemu. W tym roku również Uroczystość Zesłania Ducha Świętego, Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa przypada w tym miesiącu. Jednak oprócz wielkich świąt, każdego roku w czerwcu pamiętamy o naszych kochanych ojcach, a także o wszystkich dzieciach. Pierwszy dzień miesiąca czerwca to, jak wszyscy wiemy, Dzień Dziecka.

Myślę, że wielu z nas czekało, albo i czeka nadal na ten szczególny dzień, z którym kojarzą nam się różne przyjemności, takie jak: prezenty, wycieczki, niespodzianki, zarówno ze strony rodziców, jak i dziadków czy też innych bliskich. A gdyby tak zostawić to, co choć piękne i dobre, to jednak przyziemne i głębiej spojrzeć na bycie Dzieckiem, a zwłaszcza dzieckiem Boga – co zauważymy?

Kiedy mówimy: dziecko Boga, wszelkie daty, roczniki i wiek przestają mieć jakiekolwiek znaczenie. Bóg zawsze patrzy na nas okiem…Taty. Bez względu na to czy mamy 12, 16, 18 czy 70, lat u Niego jesteś zawsze na tej samej pozycji. Dziecko uczy się, dziecko popełnia błędy, dziecko pyta, dziecko nie decyduje samo we własnej sprawie. Gdy będziemy w ojcowskich ramionach Boga i damy się prowadzić przez Niego możemy mieć pewność, że uczyni nas stworzeniami na Jego obraz i podobieństwo.

Przypomnij sobie lub odszukaj swoją datę chrztu, to dzień, w którym na zawsze zostałeś/aś Dzieckiem Boga. Będziesz miał/a wielki powód do świętowania – masz Tatę, jesteś Jego na wieki! Od tego dnia rozpoczęło się dla Ciebie nowe życie – życie wieczne. Do czasu, kiedy ksiądz polał Twoją głowę wodą święconą, wypowiedział Twoje imię oraz formułę chrzcielną: Ja ciebie chrzczę w Imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego, byłeś/aś tylko żywy fizycznie. Wraz z chrztem świętym rozpoczęło się dla Ciebie nowe życie, życie, które nie będzie miało końca.

Wszystko zatem, co dobre, co piękne lub mądre w Twoim życiu, to nie jest, jak napisała św. Teresa od Dzieciątka Jezus, zdobywanie stanowiska, lecz jest to sprawianie radości Bogu, który jest Twoim Ojcem!

s. Łucja Rado OP