Dotyk Słowa
s. Marta Guziakiewicz OP
J 1, 1-18
Dotyka mnie Słowo ŚWIATŁOŚĆ.
Myślą wyruszyłam w starożytną procesję Hypapante. Procesję światła symbolizującą Jezusa, Światłość Świata.
Chcę być światłem. Jest ono pożyteczne, zjawiskowe i mocne. Ale jak?
Idę i spoglądam na świecące lampy. To nie chodzi o zewnętrzny wyraz pobożności - chociaż i on jest ważny. Nie chodzi nawet o postawę życzliwości dla innych... więc?
Przychodzi moment - u końca procesji - aby zgasić lampę i uświadamiam sobie, że przecież mi nawet nie chodzi o światłość.
Że przecież słowo HYPAPANTE nie oznacza ŚWIATŁO, ono dosłownie znaczy SPOTKANIE. A więc światło i bycie światłem jest tylko “skutkiem”, czego? Spotkania z Nim.
I kolejny raz na nowo orientuje się, żeby skoncentrować się na Nim.
Więc jak staje się światłem? Uczę się koncentrować na Nim w trakcie procesji aby w kaplicy, w drodze na francuski, w gościach umieć być skupioną na Bogu.
I po raz kolejny na nowo osadzam się w celu. To takie oczywiste, a jednak dociera do serca z prędkością wprost przeciwną do prędkości światła.
Czytaj więcej
II Niedziela po Narodzeniu Pańskim (rok C)
4 stycznia, 2025
Przychodzi moment - u końca procesji - aby zgasić lampę i uświadamiam sobie, że przecież mi nawet nie chodzi o światłość. Że przecież słowo HYPAPANTE nie oznacza ŚWIATŁO, ono dosłownie znaczy SPOTKANIE. s. Marta Guziakiewicz OP