Stulecie śmierci Sługi Bożej Kolumby Białeckiej – Założycielki Zgromadzenia Sióstr św. Dominika, było bezpośrednią inspiracją do zbudowania jej takiego "pomnika", który przyniósłby pożytek Kościołowi. Całe bowiem życie Matki Kolumby było gorliwym zatroskaniem o rozwój Królestwa Bożego w duszach. Właśnie takie dziedzictwo pozostawiła w testamencie swym duchowym córkom. Zgromadzenie odpowiadając na apel biskupa Lamberta van Heygena z diecezji Bertoua w Kamerunie, o siostry zakonne, podjęło decyzje założenia pierwszej placówki misyjnej w Afryce. 14 czerwca 1987 r., w czasie papieskiej Mszy św. w Warszawie, cztery siostry dominikanki przyjęły krzyże misyjne i na początku lipca znalazły się już na ziemi afrykańskiej.

S. Dominika Kijowska OP, S. Elekta Zwolińska OP, S. Lidia Szulc OP, S. Tadea Augustyn OP podjęły pracę w misji katolickiej w Garoua Boulai leżącej na granicy z Republiką Afryki Centralnej. Parafia ta obejmuje 12-tysięczne miasto i prawie 30 wiosek, które siostry objęły posługą duszpasterską. Na tym ogromnym terenie posługuje tylko jeden kapłan. Katolików jest jeszcze bardzo niewielu, przeważa środowisko pogańskie i muzułmańskie. Zadaniem pierwszoplanowym sióstr jest zatem świadectwo własnej wiary. Z drugiej strony, siostry troszczą się o jej ożywienie wśród ludności tubylczej głównie przez zakładanie i prowadzenie bractw religijnych, katechizację i promowanie chrześcijańskiej obyczajowości. Ponadto siostry służą opieką zdrowotną oraz powadzą szkoły gospodarcze, by w ten sposób wspomagać rozwój tego regionu.
Praca nie jest łatwa. Mieszkańcy miasta prowadzą osiadły tryb życia, ale mieszkańcy wiosek to półnomadowie. Od stycznia do lipca przebywają w buszu, gdzie uprawiają swoje poletka, trudnią się połowem ryb i polowaniem. Niektóre uprawy wymagają zmiany gleby, więc rok rocznie przemieszczaj się w nowe lokalizacje. Oczywiście taki styl życia utrudnia nie tylko ewangelizację, ale i edukację. W rzeczy samej, dzieci nie mogą regularnie uczęszczać do szkoły.
Wkrótce po otworzeniu pierwszej placówki Garoua Boulai, do Kamerunu zaczęły dojeżdżać kolejne siostry. W 1990 r. dojechała z Polski S. Faustyna Szulc OP, a w 1992 r. S. Nikola Wójtowicz OP. W tym też roku, dzięki personalnemu wzmocnieniu można było otworzyć drugą misję w Kamerunie. Tym razem siostry zamieszkały w mieście Bertoua, które jest stolicą diecezji. Dzięki misyjnej pasji dominikanek można było otworzyć dwie następne placówki: w Ngaoundere, na pólnocy Kamerunu w 2004 roku oraz w Yaounde, stolicy kraju w roku 2012.
To trudne i piękne dzieło misyjne dominikanki podjęły w duchu wierności charyzmatowi Założycielki, która poleciła głosić prawdę ewangeliczną najbardziej potrzebującym. Obecnie na misjach w Kamerunie pracuje 10 polskich dominikanek oraz 2 rodzime siostry Adrienne OP i Rose OP, które w 2016, w roku Jubileuszu Zakonu 800 istnienia, złożyły profesję wieczystą w Wielowsi.